Slubuje solennie godnosc rycerska czcic,
Porzadek I zwyczaje rycerskie szanowac,
Honorowi i czci rycerskiej nie uchybic,
Z obowiazkow Rycerza Chrystusowego wiernie sie wywiazywac,
Co niech mi swieci patronowie moi
Oraz patronka calej Ameryki Polnocnej
Najswietsza Maryja Panna Niepokalanego Poczecia
A takze patron orderu Sw. Jan Kanty
Oraz patronowie rycerzy I strzelcow
Sw. Michal Archaniol, Sw. Jerzy i Sw. Sebastian
Wstawiennictwem swym u Najwyzszego dopelnic pomoga.
Tak mi dopomoz Bog!
I swear :
To enshrine and uphold
the dignity of the Knighthood,
Recognize and respect Knighthood orders,
customs and traditions,
Faithfully perform obligations of the Christian Knight,
For this, I ask for intercession with God,
Blessed Virgin Mary,
Mother of Immaculate Conception,
Patron of North America,
St. John Cantius, patron of our Knighthood,
St. Michael Archangel, St. George, St. Sebastian, Patrons of Christian Knights.
So help me God.
Jan urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach (ok. 30 km od Oświęcimia). Do naszych czasów przetrwało ok. 60 dokumentów z jego autografem, stąd wiemy, że podpisywał się najczęściej po łacinie jako Jan z Kęt (Johannes de Kanti, Johannes de Kanty, Johannes Kanti i Joannes Canthy).
Po ukończeniu szkoły w Kętach, która musiała stać na wysokim poziomie, zapisał się w 1413 r. na Uniwersytet Jagielloński (miał wówczas już 23 lata). Studia przebiegały pomyślnie, o czym świadczą daty osiąganych stopni naukowych. Najpierw studiował nauki wyzwolone na wydziale artium, gdzie głównym wykładanym przedmiotem była filozofia Arystotelesa. Tu uzyskał w 1415 roku stopień bakałarza, a trzy lata później w styczniu 1418 roku został magistrem filozofii. Objął wówczas funkcję wykładowcy. Stanowisko to było wówczas bezpłatne. Dlatego na swoje utrzymanie Jan zarabiał prywatnymi lekcjami i pomocą duszpasterską jako kapłan (nie znamy dokładnej daty ani miejsca święceń kapłańskich, ale musiało to być między 1418 a 1421 rokiem).
W 1421 r. na prośbę bożogrobców z Miechowa Akademia Krakowska wysłała Jana Kantego w charakterze kierownika do tamtejszej szkoły klasztornej. Spędził tam osiem lat (1421-1429). Zadaniem szkoły było przede wszystkim kształcenie kleryków zakonnych. Wolny czas Jan spędzał na przepisywaniu rękopisów, które były mu potrzebne do wykładów. Wśród zachowanych kopii są pisma Ojców Kościoła, św. Augustyna, św. Tomasza, a także Arystotelesa. W Miechowie Jan Kanty pełnił równocześnie obowiązki kaznodziei przy kościele klasztornym. Musiał również interesować się w pewnej mierze muzyką, gdyż odnaleziono drobne fragmenty zapisów pieśni dwugłosowych, skreślonych jego ręką.
W roku 1429 zwolniło się miejsce w jednym z kolegiów Akademii Krakowskiej. Przyjaciele natychmiast zawiadomili o tym Jana i sprowadzili go do Krakowa. Kolegium dawało pewną stabilizację - zapewniało bowiem utrzymanie i mieszkanie. Profesorowie w kolegiach mieszkali razem i wiedli życie na wzór zakonny. W początkach Uniwersytetu tych kolegiów było niewiele i były bardzo małe. Dlatego niełatwo było w nich o miejsce.
Gdy tylko Jan wrócił do Krakowa, objął wykłady na wydziale filozoficznym. Równocześnie jednak zaczął studiować teologię (miał wówczas już ok. 40 lat). Jednocześnie jako profesor wykładał traktaty, które przypadły mu - ówczesnym zwyczajem - przez losowanie. Z nielicznych zapisków wiemy, że komentował logikę, potem fizykę i ekonomię Arystotelesa. Na tym wydziale piastował także urząd dziekański w półroczach zimowych: 1432/1433, 1437/1438 oraz w półroczu letnim 1438. Od roku 1434 sprawował także urząd rektora Kolegium Większego.
W roku 1439 zdobył tytuł bakałarza z teologii. Pod kierunkiem swojego mistrza studiował Pismo święte, potem cztery księgi Piotra Lombarda, wreszcie teologię ścisłą. Co pewien czas trzeba było zdawać egzaminy, brać udział w dysputach, mówić kazania i prowadzić ćwiczenia. Ponieważ Jan był równocześnie profesorem filozofii, dziekanem i rektorem Kolegium Większego, nie dziw, że jego studia teologiczne wydłużyły się aż do 13 lat. Dopiero w roku 1443 uzyskał tytuł magistra teologii, który był wówczas jednoznaczny z doktoratem.
W roku 1439 został kanonikiem i kantorem kapituły św. Floriana w Krakowie oraz proboszczem w Olkuszu. Nie był jednak w stanie pogodzić obowiązków duszpasterskich i uniwersyteckich. Po kilku miesiącach zrzekł się probostwa w Olkuszu. Hagiografowie zgodnie podkreślają, że beż żalu zrezygnował ze sporych dochodów. Fakt, że został wybrany na kantora, świadczy, że musiał znać się na muzyce. Urząd ten nakładał bowiem obowiązek opieki nad muzyką i śpiewem liturgicznym.
Po uzyskaniu stopnia magistra (mistrza) teologii w roku 1443 Jan Kanty poświęcił się do końca życia wykładom z tej dziedziny. Pośród tych rozlicznych zajęć Jan znajdował jeszcze czas na przepisywanie manuskryptów. Jego rękopisy liczą łącznie ponad 18 000 stron. Biblioteka Jagiellońska przechowuje je w 15 grubych tomach. Część z nich znajduje się w Bibliotece Watykańskiej. Własnoręcznie przepisał 26 kodeksów. Zapewne sprzedawał je nie tyle na swoje utrzymanie, gdyż miał je wystarczające, ile raczej na dzieła miłosierdzia i na pielgrzymki. Jest rzeczą pewną, że w roku 1450 udał się do Rzymu, aby uczestniczyć w roku świętym i uzyskać odpust jubileuszowy. Prawdopodobnie do Rzymu pielgrzymował więcej razy, aby w ten sposób okazać swoje przywiązanie do Kościoła i uzyskać odpusty. Dyskusyjna jest natomiast pielgrzymka do Ziemi Świętej, o której piszą niektórzy biografowie. Niewykluczone, że Jan Kanty pielgrzymował nie do grobu świętego, ale do jego kopii w miechowskim kościele bożogrobców.
Był człowiekiem żywej wiary i głębokiej pobożności. Słynął z wielkiego miłosierdzia. Nie mogąc zaradzić nędzy, wyzbył się nawet własnego odzienia i obuwia. Wielokrotne dzielił się posiłkiem z biednymi. Legenda mówi, że zdarzało się, iż wiktuały dane potrzebującemu bliźniemu w cudowny sposób odnawiały się na talerzu Jana. Będąc rektorem Akademii, zapoczątkował tradycję odkładania ze stołu profesorów części pożywienia codziennie dla jednego biednego. Dbał także o ubogich studentów, których wspomagał z własnych, skromnych zasobów. Przez całe życie nie zaniechał działalności duszpasterskiej. Wiemy, że krzewił kult eucharystyczny i zachęcał do częstego przyjmowania Komunii świętej, a wiele czasu poświęcał pracy w konfesjonale.
Pomimo bardzo pracowitego i pokutnego życia, jakie Jan prowadził, dożył 83 lat. Zmarł w Krakowie 24 grudnia 1473 r. Istniało tak powszechne przekonanie o jego świętości, że od razu pochowano go w kościele św. Anny pod amboną. W 1621 r. synod biskupów w Piotrkowie wniósł prośbę do Stolicy Apostolskiej o rozpoczęcie procesu kanonicznego. Prace przygotowawcze rozpoczęto w roku 1628. W roku 1625 napisano życiorys Jana. Dla kanonizacji przygotowano jeszcze jeden żywot, według schematu przysłanego kwestionariusza. Beatyfikacja nastąpiła 27 września 1680 r. Dokonał jej papież bł. Innocenty XI. Kanonizacji - łącznie ze św. Józefem Kalasantym - dokonał Klemens XIII 16 lipca 1767 r.
Kult św. Jana Kantego jest do dnia dzisiejszego żywy. Jest on bowiem czczony przede wszystkim jako patron uczącej się i studiującej młodzieży. Poświęcił jej przecież prawie całe swoje życie, aż 55 lat profesury. Jest także patronem Polski, archidiecezji krakowskiej i Krakowa; profesorów, szkół katolickich i "Caritasu".
W ikonografii św. Jan przedstawiany jest w todze profesorskiej. Często w ręku ma krzyż. Bywa ukazywany w otoczeniu studentów lub ubogich. Jego atrybutami są: scalony dzbanek, obuwie, które daje ubogiemu, pieniądze wręczane zbójcom, różaniec.
In the fifteenth-century, Kraków was a thriving cultural and economic center of a powerful monarchy. It also became home to the second oldest university in Central Europe founded in 1364 by King Kazimierz the Great and then re-founded in 1400 by Queen Jadwiga and her husband King Jagiełło. It quickly became one of the premier institutions of higher learning in central Europe, producing some of the best scholars of his era.
The university experienced not only a rapid growth but also an intensive development of the spiritual life among its professors. Among them was John Cantius, who was born on June 24, 1390 in the small town of Kęty, located about fifty miles southwest of Kraków. He enrolled in the University of Kraków in 1413, at age twenty-three and after receiving his bachelor’s degree in Liberal Arts in 1415, he received the title of magister (Master) of Liberal Arts in 1418.
Sometime after that, John Cantius was ordained to the priesthood and then in 1419, accepted a position as rector of the parish school run by the Canons Regular of the Holy Sepulcher in Miechów, a city north of Kraków. There he began his work as a copyist (i.e., one, who before the invention of the printing press, hand copied documents and books).
In 1429, John returned to Kraków to assume a fellowship in the Royal Collegium of the University of Kraków and began lecturing in philosophy. A year later, he began a course of studies in theology under the renowned Krakovian theologian, Benedykt Hesse and after thirteen years of study, he received his doctorate in theology and a position in the Faculty of Theology at
the University of Kraków.
John Cantius lived and taught his entire adult life in the University of Kraków’s Collegiuim Maius. Then, upon his death on Christmas Eve, December 24, 1473 a very intense devotion to him arose at his grave in the university church of St. Anne were many people experienced miraculous healings. His grave also became an important element of university identity and his renown became so widespread that pilgrims came to pray at his grave, not only from all over
Poland, but also from countries as far away as France and Italy.
For various reasons, the cause for the canonization of John Cantius experienced continual delays. Even King John Sobieski III made a formal plea to the Vatican in the matter. Eventually, Pope Clement X beatified John Cantius on March 28, 1676. But after that, the cause for his canonization continued to experience delays. Even though the Congregation of Rites confirmed John’s life of heroic virtue in 1733, the investigation of his miracles dragged on for another thirty years. Finally, Pope Clement XIII issued a canonization bull and the canonization ceremony for John Cantius took place in St. Peter’s Basilica with great pomp on July 16, 1767.
The cult of John Cantius quickly spread to other dioceses in Poland and even throughout all of Europe. It eventually reached North America in the nineteenth and twentieth centuries with the large influx of Polish immigrants. His primary shrine in that part of the world is now St. John Cantius Church in Chicago, Illinois.
Over the centuries, many things have been written about the virtues of John Cantius and how a great goodness emanated from him, how he treated all with respect and goodness, regardless of their state in life, extending his hand to everyone. He showed true concern for the happiness of others. He was generous to those who didn’t have anything, giving clothes and shoes purchased from his own funds to paupers every year. And as a professor and pastor of souls, he was known for his gentleness and understanding. John not only studied the faith but tried to live it to the best of his ability.
Although we have only a handfull of contemporary sources, which give us some details of his life, a number of oral legends have been passed down through the centuries. They speak of a pilgrimage that he made to the Holy Land and several to Rome. Of how he gave his own shoes to a barefoot pauper that he encountered on the streets of Kraków one winter day. Another time he was said to have given his cloak to a pauper, whom he found freezing on Christmas Eve, only to be visited later the Blessed Virgin Mary, who handed his cloak back to him because the pauper he had given it to was actually Christ Himself.
The best known of these legends is that of the girl that he encountered one day, who had broken
her jug filled with milk. John Cantius miraculously restored to its unbroken state and was miraculously filled again with milk. This particular legend is an emblematic expression of John Cantius’ goodness, generosity, and compassion, for just as he stooped down to help pick up the pieces of the broken jug, John Cantius was always ready to help people in their need. Just as he helped put the jug together, it was his compassion for the brokenness of our human condition that opened his heart to help people put their lives back together. And as a result of his goodness, his compassion, his active commiseration with others and his simple humility in the face of misfortunes, he gave them hope by showing that there is someone who cares and is willing to
help. It was a message that resonated strongly during his time, and it is a message that is much needed in today’s world where we have so many people with broken lives, who don’t know that they can be put back together again and that there is still hope for their lives.
We may not possess extensive documentary evidence of John Cantius’ life but the legends by which most people know him are above all emblematic of a life lived in conformity with the gospel, a life lived in humility, truth, compassion, and generosity. And it was for this, and nothing else, that even during his lifetime, he was known as Bonus Magister, the Good Master.
Copyright © 2023 Bractwo Kurkowe US - All Rights Reserved.
Semper Fidelis Poloniae